TROCHE HISTORII MTB – DAWNA KRYJÓWKA ZUMBI, ODKRYTA PRZEZ BIKE MAGAZYN
Zumbi to imię siedemnastowiecznego przywódcy Quilombo dos Palmares, państwa zbiegłych niewolników w Brazylii. Dzięki niezwykłym umiejętnościom przywódczym oraz odwadze w walce zyskał przydomek nieśmiertelnego. Tak samo, podobno niezniszczalne są ramy produkowane
w Myślenicach. Odwiedziliśmy polską markę rowerową Zumbi i o rowerach mtb tej marki porozmawialiśmy
z jej założycielem – Pawłem Matuszyńskim.
(…)
TRUDNE POCZĄTKI
Pierwsze konstrukcje Zumbi były nieskomplikowanymi, sztywnymi jednozawiasowcami.
Zbudowanie pierwszej ramy pochłonęło prawie 18 miesięcy (śmiech). Pierwszy projekt nie był do końca udany: zawieszanie wymagało poprawek, ale konstrukcja była super sztywna! Zacząłem szukać lepszej geometrii i nowych rozwiązań w zakresie układów zawieszenia. Sporo korzyści przyniosła współpraca z zawodnikami. Jednym z pierwszych był Michał Śliwa.
Potwierdzenie tych słów znaleźliśmy w postaci przedniego trójkąta pierwszej ramy, wiszącego
w rządku, obok innych prototypów. Podobno nigdy nie pękł… Po pewnym czasie pojawiły się układy bardziej zaawansowane, oferujące według Pawła jeszcze lepsze własności jezdne. Pierwsze ramy jednozawiasowe były całkiem niezłe, ale uznałem za najbardziej rozwojowy układ zawieszenia z wirtualnym punktem obrotu. Rozwiązanie to oferuje bardzo szerokie spektrum charakterystyk. Mogę zaprojektować zawieszenie reaktywne o wysokiej precyzji działania lub takie, które zapewnia dobrą wydajność pedałowania. Wirtualne umożliwiają znalezienie kompromisu odpowiedniego dla przeznaczenia roweru. Enduro będzie bardziej wydajne na podjazdach, podczas gdy sprzęt DH będzie oferował doskonałą charakterystykę wymaganą w zjeździe.
(…)
Nawet logo i napisy frezowane są precyzyjnie na sprzęcie CNC, tak aby nie zmniejszyć wytrzymałości ramy.
Co ciekawe , na pytanie o to, w jaki sposób konstruktor osiąga pożądany efekt, twórca Zumbi opowiadał o kolejnych prototypach i fizycznym katowaniu w miejsce modelowania 3D i programów symulujących obciążenia(…)W miarę rozwoju firmy twórca Zumbi rozbudowywał ofertę. Pojawiły się sprzęty enduro, długo skokowe ramy do downhillu, a także rower z silnikiem elektrycznym.
Pracując nad kolejnymi modelami ramy rowerowe Zumbi starałem się wykorzystać jak najlepiej opinie użytkowników oraz zawodników. Udoskonalałem także modele znajdujące się już w ofercie. Praktycznie każdy model co roku przechodził kolejne zmiany. Czasem nawet po trzech latach udawało się odnaleźć element, który można jeszcze ulepszyć. W tej chwili w ofercie są cztery sztywne ramy oraz trzy fulle. Te drugie oferowane są także w wersji 650B i to właśnie one stanowią większość sprzedawanych obecnie ram. Większe koła wymagały przeprojektowania geometrii. Dłuższy widelec dla większych kół wymagał korekt kątów ramy oraz obniżenia środka suportu. System zawieszania oraz zasada jego działania pozostały bez zmian, z tym że wydłużeniu uległ tylny trójkąt.
(…)
„TUTAJ NIE MA MIEJSCA NA KOMPROMISY”
PAWEŁ MATUSZYŃSKI, ZAŁOŻYCIEL FIRMY ZUMBI CYCLES
Jednorodność materiału gwarantuje doskonałe parametry mechaniczne, a dokładność wymiarowa umożliwia zmniejszenie tolerancji pasowań ruchomych elementów, dzięki czemu zawieszenie jest sztywne i działa z wysoką precyzją. Tańsze i szybsze metody nie wchodzą w grę – tutaj nie ma miejsca na kompromisy.
RAMA ROWEROWA NA ZAMÓWIENIE
(…) Każda rama przechodzi przez ręce Pawła, który krytycznym okiem spogląda na wszystkie detale. Jednostkowa produkcja umożliwia także budowę ramy na zamówienie.
Ramy spawane są w Polsce z najlepszych materiałów wykorzystywanych w przemyśle lotniczym. Proces spawania i formowania wykonywany jest przez najwyższej klasy rzemieślników pracujących w branży lotniczej. Dzięki jednostkowej produkcji na specjalne zamówienie możemy stworzyć ramę o indywidualnej geometrii głównego trójkąta. To cecha, którą wyróżnia Zumbi spośród innych marek.
Elementy zawieszenia wykonywane są na precyzyjnych obrabiarkach sterowanych komputerowo. Nie jest to najtańsza metoda, a do tego pochłania sporo czasu, jednak efekty są zawsze zadowalające. Jednorodność materiału (elementy frezowane są z litych bloków stopu aluminium 7020 – przyp. red.) gwarantuje doskonałe parametry mechaniczne, a dokładność wymiarowa umożliwia zmniejszenie tolerancji pasowań ruchomych elementów, dzięki czemu zawieszenie jest sztywne i działa z wysoką precyzją. Tańsze i szybsze metody nie wchodzą w grę – tutaj nie ma miejsca na kompromisy.
Zumbi to najlepsza górska marka rowerowa znana przede wszystkim w środowiskach zjazdowych i enduro. Słowacki trialowiec Jan Kocis w 2012 roku zdobył tytuł mistrza świata, przez cały sezon używając ramy T- 20. To dla mnie dowód, że idea Zumbi jest właściwa.
Szczególnie chłonnym rynkiem jest Francja. To właśnie tam trafił pierwszy sprzedany za granicą rower. Większość wytwarzanych ram wysyłamy na zachód, gdzie wysokiej klasy niszowe produkty zyskują coraz większą popularność. Sporo zawdzięczamy profesjonalnym zawodnikom, którzy wykorzystują ramy Zumbi, uwalniając ich wyścigowy potencjał. Bardzo istotne są również uwagi, jakie od nich otrzymujemy. W tym roku rozpoczęliśmy współpracę z Kanadyjczykiem Samem Dueckiem. Obecnie jeździ na F-22 i jest zachwycony. Przygotowujemy dla niego kolejny model, więc zapowiada się dobrze. Wiele zawdzięczamy także zagranicznym dystrybutorom. Są to często niewielkie, ale ukierunkowane na określone dyscypliny firmy, które doskonale znają wartość naszych ram.
Myślenicka wytwórnia to dowód na to, że pasja i zaangażowanie mogą być kluczem do sukcesu. W ramach Zumbi widać to w najmniejszym detalu – to nie marketingowa rozrywka. Nawet logo i napisy frezowane są precyzyjnie na sprzęcie CNC, tak aby nie zmniejszyć wytrzymałości ramy.
(…)
Całkiem przypadkiem odkryliśmy na frezarce coś, co nie miało prawa w niej powstać… Rozetki Zumbi wydrukowane w metalu w technice 3D! A może przyszłość będzie wyglądała właśnie tak?!
Więcej informacji o ramy Zumbi znajdziecie klikając w link, a my wyczekujemy z niecierpliwością kolejnych nowości z Myślenic.
Fragmenty Tekstu Miłosza Dziubeckiego, [email protected]
Zdjęcie: Michał „Wąski” Kuczyński